Mój pierwszy raz – jak się przygotować?

Posted by

Nie mamy zamiaru uświadamiać Was tutaj, czy na pewno to odpowiedzi partner, czy jesteście na to gotowe, czy na pewno są ku temu odpowiednie okoliczności, romantyczny nastrój… bla bla.

Zajmijmy się sprawami nieco przyziemnymi. Najważniejsze – zadbajcie o odpowiednią antykoncepcję, zwłaszcza jeśli nie znacie zbyt dobrze swojego partnera… Choć mimo wszystko uważam, że powinna to byś przemyślana decyzja a pierwszy raz powinniście przeżyć z kimś w kim się zakochaliście…

Zadbajcie o odpowiednie miejsce i brak stresu, należy się rozluźnić (tylko nie stosujcie do tego alkoholu!) by pierwszy raz kojarzył się z przyjemnością i cudownym przeżyciem a nie bólem – jak to bywa w wielu przypadkach nieplanowanego stosunku – chociażby właśnie pod wpływem alkoholu.

Zobacz również polskie-aktorki-porno.pl

Kiedy nie jesteś gotowa?

-jeśli uważasz, że „jakoś to będzie”, albo twierdzisz, że przy pierwszym razie nie idzie zajść w ciąże…

-jeśli twierdzisz, że to Twój partner będzie myślał o zabezpieczeniu (prezerwatywie)

-jeśli liczysz, że partner będzie „ostrożny”

-jeśli nie chcesz iść do ginekologa i kupujesz antykoncepcyjne tabletki w sieci…

-jeśli uważasz, że lepsze są żele albo płyny plemnikobójcze – bo są bez recepty…

ZREZYGNUJ. NIE JESTEŚ JESZCZE GOTOWA.

Warto wiedzieć, że pierwszy stosunek, znaczy dla kobiety przerwanie błony dziewiczej. Należy sobie zapamiętać, że:

-krwawienie może wystąpić, ale wcale nie musi! Brak krwi nie znaczy, że kobieta Cię okłamała i nie jest dziewicą. Krwi wcale nie jest dużo, jak co poniektórzy sobie to wyobrażają…

-ból wcale nie musi wystąpić podczas pierwszego razu, albo będzie znikomy! Wszystko zależy od psychiki, budowy błony dziewiczej i samego podniecenia kobiety.

-jeśli zdecydowaliście się na pierwszy raz, ale w trakcie coś „pójdzie nie tak” nikt nie każe Wam „kończyć” tego co zaczęliście. Przerwijcie i za jakiś czas spróbujcie znowu! to żaden wstyd!

-Czasami bywa tak, że mimo mocnego podniecenia kobiety, błona dziewicza nie chce się przebić… nie obwiniajcie się, nie denerwujcie się. Warto w takim przypadku udać się do lekarza, bo może błona musi zostać chirurgicznie „uszkodzona”, bo jest zbyt mocno przytwierdzona do ścianek.

Powodzenia!